poniedziałek, 6 lipca 2009

koniec lenistwa

po dość długim okresie mojego twórczego spoczynku, czas na małą reaktywację tandemu krawieckiego. ruszam dziś na lumpeksiarskie łowy w poszukiwaniu materiałów na nową partię torebek. niestety nie mam zdjęć wszystkich poprzednich torebeczek, więc musicie wierzyć na słowo, że były dość fajne ;) także produkcja nowych błyskotek powinna ruszyć w najbliższym czasie...
tak sobie jednak myślę, że okres milczenia nie był jednak całkowicie jałowy. muszę się pochwalić ( aczkolwiek nie wiem czy wypada) że przez ten cały czas, przygotowywałam się do rozmowy decydującej o przyjęciu mnie do szkoły artystycznej (kierunek projektowanie mody)
już od kilku lat zbierałam się w sobie, aby rzucić doradztwo zawodowe i ruszyć na podbój wielkiego świata moim (wątpliwym) talentem. odkładałam jednak tę decyzję
w czasie, a gdy już byłam zdecydowana ( po powrocie z Nottingham) okazało się ze nie ma już wolnych miejsc...
no ale teraz, gdy przyszedł ostateczny moment, na zaplanowanie dalszej ścieżki edukacyjnej nie miałam już innego wyjścia...albo zrobię to teraz albo nigdy.
znalazłam więc szkołę, trochę o niej poczytałam, zrobiłam wywiad środowiskowy, a później przeszłam się do owej placówki osobiście ( oczywiście z mała Lulą). na miejscu dowiedziałam się ze oprócz opłaty rekrutacyjnej powinnam także zaprezentować przed komisja moją teczkę z pracami.
mogłam się tego spodziewać. miałam mały zbiór szkiców i rysunków ale one stanowczo nie nadawały się na zaprezentowanie przed owa komisją. zasiadłam więc do pracy. wyjęłam moja modową biblię w poszukiwaniu weny twórczej.
po kilku tygodniach ( mniej lub wiecej płodnych) udało mi sie stworzyć skromne portfolio. nie jest ono jakoś szczególnie powalające ale komisji chyba sie spodobało. prócz pytań zwiazanych z moimi pracami poproszono mnie także o przedstawienie swojego ulubionego trendu panującego obecnie w modzie i zaprezentowanie swojego ulubionego projektanta. zaprezentowałam oczywiście postać fantastycznego Gereth`a Pugh.
do tej pory nie wiem jakim sposobem prztrwałam owe spotkanie.
no ale udało się.
witamy na I roku projektowania ubioru.hej!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz